Autor Wiadomość
Królewna Salmonella
PostWysłany: Pon 14:32, 01 Gru 2008    Temat postu:

Posłuchajcie drogie dziatki,
opowieści pani matki
(że to niby ja, ale tak na niby):
siedzę sobie w mej hawirze,
wiatr na polu smętnie gwiżdże,
internetu ani grama;
siedzę sama, całkiem sama!
Wnet SMS mnie nachodzi
(mam komórkę - ponoć szkodzi!!).
Traktor pisze tam zagadkę
o istocie dziwnej kapkę.
Wie, że nie mam interneta,
więc zlitował się poeta
i mi wysłał treść pytania,
że niby do zgadywania.
Ja przyglądam się zagadce,
mówi ona coś pani matce
(
że niby mi, ale na niby).
Muszę przyznać, moje zuchy,
że ja już od pierwszej pieluchy
moc zagadek poznawałam
(tylko pozapominałam! )
Nagle mi się otworzyło Exclamation
znam odpowiedź! Och! Jak miło!
Traktorowi odpisuję,
się sukcesem rozkoszuję,
widzę kwiaty i medale!
"Ty się jednak nie ciesz wcale! " Twisted Evil
Tak (mniej więcej) Traktor pisał.
Więc mi mina tęga zwisa Crying or Very sad
Znam odpowiedź na pytanie
i nic za to nie dostanę?
"Nie ma mowy o nagrodzie,
bo żyjemy razem w zgodzie Exclamation
Każdy uzna, że to lipa Exclamation "
Wypłakuje Paula ślipia.

Ja w konkursie się nie liczę,
bo z Traktorem raźno kwiczę
(
napisałam tak, bo brakowało rymu, nie jesteśmy świnkami!!). Shocked
Więc choć znam odpowiedź całą,
wy zgadujcie! Dalej! Śmiało!


A powiedzcie, mili moi,
czy Was coś nie niepokoi?
Post Traktora, daję słowo,
jest spisany - dubeltowo Exclamation Exclamation Exclamation
Ja to chyba gdzieś czytałam... Mr. Green
Tak się "Rota" zaczynała.
Albo może coś Grocholi... Surprised
Jak kto woli Twisted Evil
traktor z napędem naPRZÓD
PostWysłany: Nie 19:22, 30 Lis 2008    Temat postu: Zagadka staaAara - niematematyczna

Traktor … naPRZÓD, tak wezwany,
Mędrzec wieliki, mistrz wybrany,
Sracił rozum o to prawie,
Gdy uźrzał zagadkę w jej postawie.
Bo nie znał odpowiedzi,
Więc nad nią jako woł,
Jakoby w ziemię wetknął koł,
Tak nad zagadką siedzi.
Natężył ślipia i mu się zdało,
Że to jakie chude, blade, żółte widziadło!
Groźno się tego przelęknął,
Padł na ziemię, eże stęknął.
I też mu się zdało,
Że mu w ucho zagadało:
Czemu się tako barzo lękasz?
- Wrzekomoś zdrow, a <w>żdy stękasz.
Snać ci Sortes nie pomoże,
Przelęknąłeś się, nieboże.
Już odetchni, nieboraku,
Mow se mną, ubogi żaku,
Nie boj się dziś mojej szkoły,
Nie dam ci czyść epistoły.
[Majister respondit] Mistrz przemowił wielmi skromnie:
- Lęknąłem się, eż nic po mnie,
Ta mi rzecz barzo niemiła,
Iżeś mię tako postraszyła,
Byś była jeszcze o wers się przedłużyła,
Serwałaby się we mnie każda żyła!
Proszę ciebie, ostęp mało,
Boć nie wiem, coć mi się stało,
Mgleję wszytek i bladzieję,
Straciłem zdrowie i nadzieję.
[Zagadka dicit] Nie <lę>kaj się mie tym razem,
Iż mię widzisz pr<z>ed obrazem,
Bo z odpowiedzią lecę gazem! Shocked
Potem dodała na wypadek wszelki
Pij mleko – będziesz wielki! Cool
[Potem Traktor na forum / łamiąc zasadę decorum / uwiecznił Zagadki postawę/ i poszedł walnąć kawę.] Oto i Zagadka:
Arrow Idea Jaka istota ma odmienny wzrost niż ludzie i zwierzęta te, co zamieszkują ziemię i morza? Gdy się narodzi, jest największa, w kwiecie wieku mała, a na starość rośnie i dawną postać odzyskuje? Exclamation Question Idea

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group