Forum www.staropolanie.fora.pl Strona Główna www.staropolanie.fora.pl
Forum Studenckiego Koła Literatury Staropolskiej UŚ
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pragnienie pochwał

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.staropolanie.fora.pl Strona Główna -> O literaturze staropolskiej
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
traktor z napędem naPRZÓD



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łona matki

PostWysłany: Śro 22:11, 16 Kwi 2008    Temat postu: pragnienie pochwał

Uważam, że przyłatanie nazwy panegiRYK nie załatwia sprawy. Kwestie genologiczne mają swoich fanatyków i głupio byłoby zginąć od ukąszenia żmij podgrupy eskulapus panegiriensis ijuz.
Proponuję tak:
uznać mimo wszystko, że jest to stary jak świat przejaw kadzenia władcy.
Rozwój potrzeby "kadzenia władcy" rozpoczyna się w Polsce od razu wraz z literaturą. Pomijając teksty znane tylko z hipotez jako pierwszy leży nam na stole operacyjnym nieznany autor z niewiadomokąd, który urodził Bolesławowi zwanemu Krzywoustym małą książęczkę opiewającą jego i jego rodzinę.
Dalej już poszło sprawnie. Magister Wincenty zwany Kadłubkiem wspiął się na wyżyny retorycznych koneksji antycznych przy chwaleniu sławy jakże wspaniałego mu księcia Kazimierza (nota bene: zwróćmy uwagę jakże to zazębia się z jego nieznanym z imienia poprzednikiem, który przecież opiewał ojca tegoż Kazimierza).
Tu nie koniec, ale nie wikłam kronikami wielkopolskimi, śląskimi oraz innymi, które zaginęły i z pozoru buńczucznie, ale nie leceważąco, mijam nawet apologetę jedynego króla polski, którego przydomek "wielki" nie uległ zapomnieniu (ogólnie było trzech władców polskiego średniowiecza o tym przydomku), tzn. Janka z Czarnkowa.
Czas wspomnieć o nurcie lirycznym. Mimo że wiązał się on ze wspomnianymi powyżej formami kronikarskimi, to jednak jako odrębny od nich a również zajmujący się wychwalaniem potęgi możnych osób pełnię osiągnął w 1 połowie XV wieku za czasów nowej litewskiej dynastii.
Być może obcym pochodzeniem królów piętnastowiecznej Polski należy tłumaczyć konieczność literackiego zabiegania o ich łaskę. Wszak władcy Ci nie znali stosunków personalnych jakie narosły przez wieki na ziemiach polskich i aby ich upewnić o obecności zdolnych person, należało zaprezentować się dowodem. Powodu, dla którego pergamin i rozpowszechniający się papier pokryty lasem fraktury stał się świadectwem wartości jednostki, nie roztropnie jest łączyć jednynie z etnosem. Polska XV wieku uległa znacznej zmianie. Stając się jednym z największym terytorialnie państw chrześcijańskich tego czasu , czyli rozpierając swe granice na inne ziemie i ich ludy, wikłała się nieuchronnie w coraz bardziej skomplikowane spory, czyli weszła w orbitę tzw. wielkiej polityki. Prawosławie (za miedzą), islam (od XIV w. Turcy na Bałkanach coraz bliżej Królestwa Polskiego), herezje (nie tylko husyckie), groźne zakony mnichów-rycerzy (na północy i w obrębie granic). Dyplomacja więc odgrywała olbrzymią rolę. Wskrzeszenie Akademii Krakowskiej i obecność bliskiego ośrodka kulturalnego w Pradze dostarczało ludzi odpowiednich do państwowych stanowisk. Należało jednak zostać zauważonym. Jednak zwykłe zabieganie o posadę lub hojność protektora łączyło i inne determinanty tego zjawiska. Wśród nich znajdują się takie zjawiska, jak feudalizm z kultem rycerstwa i potrzebą separacji od innych stanów, świadomość tekstu jako nośnika pamięci oraz oratorska zręczność ceniona w dobie koncyliaryzmu.
Owoc zjawiska jest związany z pochwałą Witolda Jagiełły i jego syna, Władysława. Nie jedyny to owoc oczywiście, ale wzorcowy.
Nurt opiewający zwykle wiązany jest z literaturą i w jej obrębie funkcjonuje termin panegiryku, ale trzeba pamietać, że celom pochwalnym przyświecały wielkie przedsięwzięcia architektoniczne i plastyczne, a korzenie tego giną w przysłowiowych pomrokach dziejów.
Dla literaturoznawców kłopotliwe są zwłaszcza te drugie, które nierzadko a zwłaszcza w XV wieku łączą w sobie obraz i słowo. Przykładem niech będzie "Epitafium Wierzbięty", bo choć to epitafium, to jednak oddaje sedno wzajemnej koherencji tekstu i wizerunku.
Z powyższego wynika więc jasno, że owe "panegiryki", które są nazwodawcami dla XVII wieku, nie są cechą literatury nowożytnej, a jeśli już mówić, że jakąkolwiek, to chyba, że ogólnoludzkiej.
Mylne tym samym będzie utożsamianie zjawiska pochwały władcy z wyznacznikiem renesansowego humanizmu. Do tego będą potrzebne dookreślenia po analizie składników wewnątrztekstowych.


Czy ktoś się z tym zgadza?

Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Królewna Salmonella



Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie z tej bajki

PostWysłany: Czw 14:54, 17 Kwi 2008    Temat postu: O chwalcah

Szanowny Traktorze,
wdzięczna Ci jestem za przedstawienie kontekstu literatury panegirycznej.
Czyli wiemy już, że bezstresowe nazwanie naszego utworu
zwyczajnym panegirykiem będzie objawem nieprofesjonalizmu.
Utwór o cechach panegirycznych?Tak, to także mało...

Widząc Twoje zaangażowanie, zgadzam się, że
"Traktory zdobędą wiosnę". Cool

Ucieszą mnie kolejne sugestie. Panegiryk stanął mi kością w gardle.
Chyba moglibyśmy z Traktorem prywatnie wymienić poglądy nt. genologii,
ale powszechność forum daje mi nadzieję, że Kołowice pomogą...

Pozdrawiam! Salmonella


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AT



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:25, 19 Kwi 2008    Temat postu: Re: pragnienie pochwał

[quote="traktor z napędem naPRZÓD"][size=18]Uważam, że przyłatanie nazwy panegiRYK nie załatwia sprawy. Kwestie genologiczne mają swoich fanatyków i głupio byłoby zginąć od ukąszenia żmij podgrupy eskulapus panegiriensis ijuz.
Proponuję tak:
uznać mimo wszystko, że jest to stary jak świat przejaw kadzenia władcy.
Rozwój potrzeby "kadzenia władcy" rozpoczyna się w Polsce od razu wraz z literaturą. Pomijając teksty znane tylko z hipotez jako pierwszy leży nam na stole operacyjnym nieznany autor z niewiadomokąd, który urodził Bolesławowi zwanemu Krzywoustym małą książęczkę opiewającą jego i jego rodzinę.
Dalej już poszło sprawnie. Magister Wincenty zwany Kadłubkiem wspiął się na wyżyny retorycznych koneksji antycznych przy chwaleniu sławy jakże wspaniałego mu księcia Kazimierza (nota bene: zwróćmy uwagę jakże to zazębia się z jego nieznanym z imienia poprzednikiem, który przecież opiewał ojca tegoż Kazimierza).
Tu nie koniec, ale nie wikłam kronikami wielkopolskimi, śląskimi oraz innymi, które zaginęły i z pozoru buńczucznie, ale nie leceważąco, mijam nawet apologetę jedynego króla polski, którego przydomek "wielki" nie uległ zapomnieniu (ogólnie było trzech władców polskiego średniowiecza o tym przydomku), tzn. Janka z Czarnkowa.
Czas wspomnieć o nurcie lirycznym. Mimo że wiązał się on ze wspomnianymi powyżej formami kronikarskimi, to jednak jako odrębny od nich a również zajmujący się wychwalaniem potęgi możnych osób pełnię osiągnął w 1 połowie XV wieku za czasów nowej litewskiej dynastii.
Być może obcym pochodzeniem królów piętnastowiecznej Polski należy tłumaczyć konieczność literackiego zabiegania o ich łaskę. Wszak władcy Ci nie znali stosunków personalnych jakie narosły przez wieki na ziemiach polskich i aby ich upewnić o obecności zdolnych person, należało zaprezentować się dowodem. Powodu, dla którego pergamin i rozpowszechniający się papier pokryty lasem fraktury stał się świadectwem wartości jednostki, nie roztropnie jest łączyć jednynie z etnosem. Polska XV wieku uległa znacznej zmianie. Stając się jednym z największym terytorialnie państw chrześcijańskich tego czasu , czyli rozpierając swe granice na inne ziemie i ich ludy, wikłała się nieuchronnie w coraz bardziej skomplikowane spory, czyli weszła w orbitę tzw. wielkiej polityki. Prawosławie (za miedzą), islam (od XIV w. Turcy na Bałkanach coraz bliżej Królestwa Polskiego), herezje (nie tylko husyckie), groźne zakony mnichów-rycerzy (na północy i w obrębie granic). Dyplomacja więc odgrywała olbrzymią rolę. Wskrzeszenie Akademii Krakowskiej i obecność bliskiego ośrodka kulturalnego w Pradze dostarczało ludzi odpowiednich do państwowych stanowisk. Należało jednak zostać zauważonym. Jednak zwykłe zabieganie o posadę lub hojność protektora łączyło i inne determinanty tego zjawiska. Wśród nich znajdują się takie zjawiska, jak feudalizm z kultem rycerstwa i potrzebą separacji od innych stanów, świadomość tekstu jako nośnika pamięci oraz oratorska zręczność ceniona w dobie koncyliaryzmu.
Owoc zjawiska jest związany z pochwałą Witolda Jagiełły i jego syna, Władysława. Nie jedyny to owoc oczywiście, ale wzorcowy.
Nurt opiewający zwykle wiązany jest z literaturą i w jej obrębie funkcjonuje termin panegiryku, ale trzeba pamietać, że celom pochwalnym przyświecały wielkie przedsięwzięcia architektoniczne i plastyczne, a korzenie tego giną w przysłowiowych pomrokach dziejów.
Dla literaturoznawców kłopotliwe są zwłaszcza te drugie, które nierzadko a zwłaszcza w XV wieku łączą w sobie obraz i słowo. Przykładem niech będzie "Epitafium Wierzbięty", bo choć to epitafium, to jednak oddaje sedno wzajemnej koherencji tekstu i wizerunku.
Z powyższego wynika więc jasno, że owe "panegiryki", które są nazwodawcami dla XVII wieku, nie są cechą literatury nowożytnej, a jeśli już mówić, że jakąkolwiek, to chyba, że ogólnoludzkiej.
Mylne tym samym będzie utożsamianie zjawiska pochwały władcy z wyznacznikiem renesansowego humanizmu. Do tego będą potrzebne dookreślenia po analizie składników wewnątrztekstowych.
[/siz
TERAZ JA POKADZE TRAKTOROWI-GRATULUJĘ ERUDYCJI! RZECZYWISCIE UTWÓR O CECHACH PANEGIRYCZNYCH,OCZYWIŚCIE OKOLICZNOSCIOWY O CZYM POWIEDZIELISMY NA KOLE.
POZDRAWIAM
AT


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Królewna Salmonella



Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie z tej bajki

PostWysłany: Pią 0:17, 18 Lip 2008    Temat postu: Informacja o gatunku

Pragnę poinformować wszystkich zatroskanych genologiczną zagadką Paprockiego,
że Wesele bogiń zostało opatrzone metką epinicjum.
Gdyż właśnie epinicjum miało na celu sławienie zwycięzcy wracającego z wojny. Very Happy


Lepiej późno niż nigdy Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kathalen



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:41, 07 Sie 2008    Temat postu:

Epinicjum... jesteś tak wielka, że chyba powinni Ci takie napisać Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
traktor z napędem naPRZÓD



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łona matki

PostWysłany: Wto 21:47, 12 Sie 2008    Temat postu: ja jej napiszę

Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.staropolanie.fora.pl Strona Główna -> O literaturze staropolskiej Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin